J

Zapomniałem ponownie uruchomić filtr po karmieniu

Na krótko wyłączam mój filtr (filtr kubełkowy o pojemności 12 litrów) na czas karmienia paletek, itp. Zamykam jedynie zawór wylotowy. Wszystko jak dotąd działało świetnie! Jednakże, gdy ostatnim razem podawałem pokarm wieczorem (podaję odrobinę aż do siedmiu razy dziennie) po prostu zapomniałem otworzyć zawór z powrotem. Kiedy następnego dnia wróciłem z pracy do domu, z trudem uwierzyłem w to co ujrzałem. Akwarium było całkowicie mlecznobiałe! Na szczęście osobno napowietrzam zbiornik. Natychmiast podmieniłam dużą część wody i wyczyściłem filtr. Dzisiaj, woda jest ponownie krystalicznie czysta, zaś ryby (paletki, kiryski pancerne, neony i pielęgniczki) wcale nie ucierpiały. Teraz moje pytanie: co spowodowało tę "mlecznobiałą wodę"? Bakterie, białko czy wytrącone żelazo (Fe około 0,7 mg/l), lub coś innego?

Witaj,

to raczej na pewno były bakterie i inne mikroorganizmy produkujące białko (tzw. pierwotniaki), które nie zostały wessane przez filtr (gdzie zazwyczaj doszłoby do rozkładu materii organicznej) i miały możliwość gwałtownego namnożenia się - można to nazwać "przeniesieniem procesu filtracyjnego do otwartej wody".
Problemy mogą się pojawić wtedy, kiedy zużycie tlenu jest tak duże, że ryby cierpią z powodu niedotlenienia a w najgorszym przypadku się duszą.
Rozkład zanieczyszczeń organicznych zużywa dużo tlenu, a wymiana gazowa z powietrzem atmosferycznym w wodzie stojącej jest znacznie mniejsza niż w odpowiednio poruszanej wodzie.

Pozdrawiam

sera GmbH
Dr. Bodo Schnell

Wyszukiwanie sprzedawcy
l